Nieprzypadkowo dopiero teraz docieramy do mediów społecznościowych. Wielu współczesnym firmom wydaje się, że konto na Facebooku to złoty środek do zbudowania dobrego wizerunku. Otóż nie do końca tak jest. Oczywiście, to prawda, że social media od kilku lat absolutnie zdominowały świat komunikacji, jednak nie mają wyłączności na działania PR.
Opieranie wizerunku o social media
Pizzeria, która rezygnuje z internetowego menu, ponieważ woli jedynie co jakiś czas wrzucić post na Facebooka? Lokalny punkt, który zakłada konto na Twitterze, choć nie działa tam nikt z grupy docelowej? Konto na Snapchacie, ale bez odrobiny luzu? To często powielane błędy, zarówno przez początkujących przedsiębiorców, jak i duże, rozwinięte firmy.
Opieranie wizerunku o media społecznościowe stanowi z jednej strony ogromną szansę na zaistnienie i umocnienie rozpoznawalności, ale zarazem stanowi zagrożenie. Przecież jeden nieprzemyślany wpis, choćby przypadkowy, wysłany przez administratora siedzącego w domu, może wywołać burzę w Internecie, przynosząc straty. Nie zawsze powiedzenie, że „nieważne, co mówią, ważne, że mówią”, ma bowiem odzwierciedlenie w faktach.
Poznaj specyfikę poszczególnych portali
Najpierw poznaj specyfikę poszczególnych portali – Facebook, LinkedIn, Twitter, Instagram, Snapchat, YouTube różnią się od siebie, bo posiadają odmienne funkcje i służą innym celom. Podczas gdy jedna firma znakomicie może wykorzystać Facebook, dla innej bardziej pomocny będzie Twitter. Zanim więc pozakładasz konta, dokładnie przemyśl, które serwisy dają Ci najwięcej korzyści.
Jeśli czujesz, że nie masz kompetencji, żeby zająć się prowadzeniem kont w mediach społecznościowych, powierz to zadanie specjalistycznym firmom lub odpowiednio przeszkolonym pracownikom. Dodawaj treści regularnie, z umiarem, spójnie, według ciekawego klucza doboru materiałów. Nie unikaj wchodzenia w interakcje z użytkownikami, również tymi krytycznymi.
Istota trollingu, bitowania i innych nowych zjawisk
Zrozum istotę trollingu, baitowania i innych nowych zjawisk, aby odgraniczyć konstruktywną krytykę od prowokacji. Buduj wizerunek spójnie i metodycznie, unikając pokus kontrowersji czy szybkiej popularności. A przede wszystkim uwolnij jak największe pokłady kreatywności w swoich pracownikach. Tylko wtedy trafisz do ludzi – z czymś ciekawym, wartościowym.
Zaczęliśmy od podstaw, by w dalszej części poradnika skupić się na działaniach w Sieci. Zbliżając się do końca, nie możemy pominąć zagadnienia CSR, czyli społecznego zaangażowania w biznesie. Od razu odpowiesz: „mam niewielki start-up, nie posiadam milionów na koncie, jak jakiś koncern, żeby lekką ręką przeznaczać krocie na potrzebujących w Afryce czy ratowanie wycinanych lasów w Amazonii”. Jasne, to zrozumiałe! Ale nadal możesz zrobić coś pożytecznego, co na pewno nie zaszkodzi Twojemu wizerunkowi. Wręcz przeciwnie – podbije go nawet powyżej oczekiwań.
Zyski wizerunkowe
Nawet jeżeli posiadasz mikroprzedsiębiorstwo, istnieje wiele spraw wartych zaangażowania. Chociażby w skali lokalnej. Nie zbudujesz studni w Afryce, ale może jako firma pomożesz schronisku dla zwierząt w promieniu kilometra, dołożysz się do zakupu wózka dla niepełnosprawnego dziecka czy wesprzesz fundację charytatywną. Nie stworzysz ambitnego projektu ogólnopolskiej zbiórki charytatywnej, ale jako firma włączysz się w akcję „Szlachetna Paczka”.
Nie przeznaczysz miliona złotych na inwestycje, ale zdobędziesz uznanie, bo zaangażujesz się w problem lokalnej społeczności i pomożesz przeforsować korzystne rozwiązania dla osiedla, dzielnicy, miasteczka, gminy, ludzi. Widzisz? CSR ma niejedno oblicze. Dlatego warto myśleć nie tylko o własnym rachunku firmowym, tylko rozejrzeć się dookoła i pomyśleć, co jest do zrobienia w granicach możliwości. Zyski wizerunkowe bywają wręcz oszałamiające.
